O Drużynie słów kilka

Moja skromna wypowiedź na temat filmu Drużyna w paru punktach co by było łatiwej ogarnąć :

(okay ostrzegam to jak zawsze na tym bogu tylko moja indywidualna opinia z którą wiele ludzi może się nie zgadzać)

• Brakło mi całości . Jak dla mnie powinien to być film albo od momentu odrodzenia się siatkówki czyli od MŚ 2006 (wtedy można by było zrobić film właśnie od MŚ 2006 do 2014 jako imprezy w Polsce i wypuścić film za rok), ewentualnie o złotej drużynie Anastasiego (wtedy skupiamy się konkretnie na tym okresie czasu i nie wiem ja bym to np zaczęła konferencją prasową z Anastasim przed jego pierwszymi meczami i wtedy pokazania jego podejścia, treningu, pracy z drużyną i jaka atmosfera panowała w zespolee  że dawali radę  film miałby wtedy sens bo można by go było odtwarzać, zeby sobie przypominać generalnie dobre momenty polskiej siatkówki. tak naprawdę jak ktoś zobaczy ten film za 10-15 lat to będzie no coś tam wygrali, ale szybko im sodówa do głowy strzeliła bo na treningu brakło ognia i potem to już w dół poszło )

• Wiadomo, że na treningu bywa ciężko i życie siatkarza usłane różami nie jest ale kurde gadanie o tym jak oni mają ciężko bo muszą wstać iść na trening iść spać i iśćna trening i potem lecieć i znowu iść na trening w pewnym momencie już było nużące. Szczególnie, że generalnie miałam wrażenie, że przez 75% panowie siatkarze mówią to samo i zlewało mi się to wszystko w generalnie bardzo nudną rozmowę.

• Mecz. Kto wybrał do nagrywania mecz Polska-Brazylia na TORWARZE? Nie można było dzień później pojechać do Łodzi  atomsfera zupełnie inna, co generalnie z góry można założyć planując nagrywanie jeżeli się siatkówkę ogląda więcej niż  od złota LŚ i konsultuje się swoją pracę z innymi.

•  Kibice  - w tym kraju jest dużo ciekawych ludzi z ciekawymi historami na temat kibicowania. Nie mówię, że pan szef ciekawą osobistością nie jest ale jak słysze kolejne gadanie jak to siatkarzom ciężko albo na dobre i na złe  to znowu odechciewa mi się tego oglądać. Jest sporo ludzi którzy w kibicowaniu przeżyli wiele i naprawdę nawet na hali w Gdańsku można było znaleźć więcej niż dziewczęta czekające na Kurka i mówiące że siatkówkę oglądają 2 miesiące.

• Generalnie zarzuty że za dużo w tym filmie Łukasza czy Igły czy Możdzona czy Winiara uważam za absurdalne. Ludzie z największym reprezentacyjnym doświadczeniem, to chyba normalne że wypowiadają się na temat swojej pracy z drużyną.

• Jedne co mi się podobało to czasami naprawdę fajne ujęcia z tych treningów czy właśnie jakichś sytuacji poza boiskowych w których nie było komentarza tylko jakaś tam muzyka w tle.

•  No i Anastasi i jego filozofia życiowa zawsze na +

Nie mówię, że cały film był zły ale generalnie był trochę nieprzemyślany i mam wrażenie zrobiony "na szybko". Nie chce się też jakoś specjalnie wymądrzać. Po prostu chyba spodziewałam się czegoś innego... Co nie zmienia faktu, że i ja jak oglądałam Łukasza ze złotem LŚ to mi ciary przechodziły, oczywiście że tak. Tylko chyba właśnie tych pozytywnych emocji wynikających z tego filmu mi zabrakło. No ale nic, film obejrzeć warto generalnie szczególnie jak się nigdy nie było w Spale, na konferencji czy nie widziało się backstage Reprezentacji Polski bo wtedy z pewnośćią staje się o wiele ciekawszy. Ale mogło być dużo lepiej.