Ger mówi "papa"

Przyszłam się tu oficjalnie pożegnać. Nadszedł czas na... wakacje! ^_^

Otóż sesja ledwo się zaczęła a już się skończyła, Ger wyciągnęła średnią 4.5 (równo, a muszę ją przekroczyć żeby mieć wyższe stypendium lalala więc jeszcze jeden egzamin będzie poprawiać :)) i wyjeżdża z Białegostoku na 3 miesiące. Amen. Tylko w domu neostrada się skończyła to będzie problem z dostępem tutaj, więc lojalnie uprzedzam, że pojawię się tu w październiku.

Ze spraw bierzących to nadal jestem zakochana, nadal w Przemku i nadal jesteśmy rok razem. Znaczy oficjalnie, nieoficjalnie to prawie półtora xD Nadal jestem nieopalona, przestałam się malować i nie uważam żebym z tego powodu była jakoś wybitnie brzydka. Ogólnie rzecz biorąc na dzień dzisiejszy jestem szczęśliwa. I życzę sobie i Wam, byśmy spotkali się tu w październiku równie szczęśliwi co ja teraz. Teraz przez trzy miesiące będziecie mogli patrzeć na ten sam szczęśłiwy ryj ciut wyżej xD

Pozdrawiam Nelę, Anię, Kaś, Moniś, Sandrę, Kamilę, Olę, Kubę, Pat, Madź i całą resztę która od dawna nie wchodzi na swoje fotoblogi.

Oraz oczywiście Przemka:

When you're with me it's like an angel came by and took me to Heaven.