Sznurowadła

i cóż pisać.

rozpoczęty nowy rozdział w życiu, mówią. myślałam, że nie będę tu już pisać, ale jednak.

podobno początki zawsze są ciężkie.

podobno.

nie chce pisać jak niezrównoważona, ględząca baba, więc chyba pominę po prostu ten temat.

w zasadzie nie wiem czemu, przecież nikt tego nie czyta, mam tego doskonałą świadomość.

'czasami'. ile to jest. gdzie kończy się czasami a zaczyna regularnie, albo nawet często.

kiedy z czystym sumieniem mogę powiedzieć 'czasami'. nie mam pojęcia i pewnie się nie dowiem.

chociaż przez najbliższe (oby)lata najprawdopodobniej będę na bakier ze wszystkim, co ścisłe,

muszę się pogodzić z tym, że moje życie kocha bawić się w amplitudę.

czuję się.. jak? dobre pytanie. nie mam pojęcia, jak się czuję.

aspołeczna. okej, niech będzie.

https://www.youtube.com/watch?v=adWKcPzwyCo

'i jesteś zła,

zła, ja to wiem.'

żałuję. czasami..