Ah,leżę w łóżku,zwalczam anginę.I przypomniałam sobie,że posiadam pbl.
Wszystkie championy mają się dobrze,zasłużenie odpoczywają po dość ciężkim sezonie.
Malutki rośnie jak na drożdżach,temperament już ujawnił w kilku akcjach.Mają z nim wesoło w każdym razie.
Nadal zakochana bez pamięci i z wzajemnością.Książę z Bajki już pojechał do swojego United Kingdom..Szkoda,że trzeba wrócić do pracy i rzeczywistości.. ale za to warto było tyle czekać,żeby ukraść choćby kilka dni.
Hmm nic tylko wyzdrowieć,wznowić treningi,zdać dobrze sesję,przelecieć się na weekend do Londynu i będę najszczęśliwsza na świecie.
:)
http://www.youtube.com/watch?v=izbaYzLjcM0