boze,boze,boze...już czuje dziwne łaskotanie w brzuchu....bezmiar szczęścia na przemian z obezwładniającą paniką...
00.41 - nie moge spać,jak pomyśle sobie co sie zacznie od rana...
i bedzie jeszcze bliżej,jeszcze bliżej....
p.s czasami przeraża mnie to jak mało siebie znam. czy możliwe jest,że posiadam drugą stronę siebie?
taką,która zawiera wszystko to co najgorsze? najpaskudniejsze z cech? jeśli tak,co bardzo prawdopodobne,niech ta strona ujawni sie jak najpozniej.