mia is back. znowu wymiotuje, ale tylko dzięki temu nie przytyłam .
dzisiaj przegięłam. wczoraj miałam śliczny bilans - same jabłka, sałatka z kurczakiem i musli, a dzisiaj? pizza, czekolada, jabłka, pierogi. masakra. ale powiem wam, że kupiłam snickersa. około 2 tygodnie temu śnił mi się on po nocach. byłam w stanie kupić 4 sztuki i zjeść, a teraz? kupiłam i oddałam go koedze. mimo że koleżanka mnie namawiała żeby zjeść. łał. jestem w tej diecie całym sercem.
ćwiczenia : 1h tańców, 50 super brzuszków, 45 min wf'u, wiem mało. nic nie poradzę.