.

My Słowianki wiemy jak użyć mowy ciała. Wiemy jak poruszać tym co mama w genach dała...

A co do mamy...

Dzisiaj stałam w lustrze i zaciekle się na siebie patrzyłam.

Czy widać jakąkolwiek zmianę. Podobno widać, ale ja jednak musiałam szybko pobiec do mamy i z miną srającego kota zapytać czy to ma sens... moje odżywianie, ćwiczenia...

No i jaką dostałam odpowiedź... Oczywiście, że MA !! Przecież widać sporą różnicę. 

Mam od kilku dni okres, więc pewnie dlatego jestem taka marudna i doszukuję się każdego mankamentu w moim ciele.

Mam lustro, które sięga mi do bioder. Widzę siebie głównie do połowy. 

Cały czas patrzę na ręcę, bo z tym mam największy problem. I do tego spory biust i beznadziejny stanik.

Długo się zastanawiałam, dlaczego ja tak szeroko wyglądam. Teraz już wiem. 

To zasługa biustonosza, który bardzo podnosi mi piersi i dlatego wydają się one jeszcze większe niż są... A na plecach też troszkę wałków do usunięcia jest... Dlatego jest wrażenie, że jestem taka szeroka w ramionach i w biuście.

Więc, żeby temu zapobiec i sprawdzić czy to naprawdę wina biustonosza zamówiłam sobie z bonprixu.

Wcześniej tam kupowałam, bo było tam naprawdę dużo pięknych staników i naprawdę dobrych podtrzymujących biust.

A ja głupia przerzuciłam się na jakieś tańsze, kolorowe staniki i teraz mam efekt.

Staram się też robić dużo ćwiczeń na ramiona i plecy.

Macie jakieś sprawdzone treningi na te partie ciała ?

Nie ukrywam, że mam z tym największy problem, a wiem też, że trzeba dużo czasu żeby cm w rękach zmniejszały się.