photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 SIERPNIA 2016

W pokoju dalej stoją kubki po poniedziałkowo-wtorkowej herbacie. Pościel pachnie jego perfumami i mimo, że wizyta skończya się zwykłym leżeniem z lufką w dłoni mam wrażenie jakby ta noc zmieniła między nami wszystko.
Przypominam sobie to pożegnanie ze łzami w oczach i rozmazanym od płaczu makijażem.
W pracy cały dzień wyciskał ze mnie opowieści o wszystkich moich obawach, starał się mnie rozweselić. Wyglądał uroczo w swojej czapce chorowitce..

Wysiadając z autobusu poprosił, abym więcej nie płakała.
Wyszedł nie patrząc mi w oczy.


Moje serce pękło i rozsypało się po całym autobusie. Rozryczałam się jak dziecko.
Będzie mi go cholernie brakowało.