Pamiętam jak staliśmy tam razem , obejmując Cię poczułam że ma w dłoniach cały świat , te ciepło które mi dawałeś .
Tym razem przechodze tam ze spuszczoną głową w dół i łzami w oczach , zrobiło się tak chłodno , a silny wiatr rozwiewał pojawiające się na kacikach oczu łzy .
Wciąż jeszcze czekam , na niemożliwe .
A przed oczami malują się piękne obrazy tęsknoty , o ile mogą być piękne ....