Tak zmieniłam się. Zaczęłam częściej chodzić do kościoła, doroślej się ubierać, mniej przeklinać, być milsza dla otaczających mnie ludzi zaczęłam bardziej cenić przyjaźń, obecność rodziny, zmieniłam gust muzyczny, nauczyłam się patrzeć w oczy ludziom, którzy zranili, okłamali lub obrazili mnie. Ale najbardziej zmieniło się we mnie to, że zaczęłam patrzeć w przyszłość i w to co będzie kiedyś. Dlatego dziś już nie chcę chłopca, potrzebuję mężczyzny. Prawdziwego bezpieczeństwa i obrony w ogromnych ramionach zamiast nieśmiałego, zauroczonego małolata, który za chwilę mnie rzuci bo stwierdzi, że musi korzystać z życia.
`zmienianie świata zacznij od siebie.`
dlatego właśnie od siebie je rozpoczynam.
wraz z początkiem września. :D
nie wyobrażam sobie, że za te 2 dni będę licealistką.
chcę wrócić do gimnazjum, przepraszam bardzo ja się nie prosiłam o to by tak szybko się zestarzeć. :D
czuję, że teraz jest właściwa pora aby wszystko zmienić i taki mam zamiar!
jestem w wymarzonym biol-medzie, wiem już w jakim kierunku idę, na co mam położyć nacisk.
to dobre uczucie.
dziś zdałam egzamin wewnętrzny na prawko.
i czekam na jazdy. :D (jedno z marzeń w trakcie realizacji ;D)
nie ogarniam, wszystko dzieje się tak szybko. :D
a ja czuję się jakbym miała 12 lat a nie 15. ;)