Hmmm, tyle się dzieje, a ja nie nadążam !
Chciałabym, przyspieszyć czas o jakieś kilka miesięcy, STRACH tak zawsze jest, ale staram się go nie pokazywać, Zycie sie zmienia i bignie do przodu, ale czy poczeka ?CZy dajemy sobie wmówić, że marzenia są nie do spełnienia ??Że cele które sobie obieramy są za wysokie?. Odpowiedz brzmi TAK, ale dlaczego ktoś inny ma przeżywać Nasze życia za Nas, ktoś inny ma nim kierować i wyznaczać granice. Nigdy nie mówimy "nigdy i nie oglądaj się za siebie", bo nie mając życia obecnie żyjemy tym co było i dało nam chodz odrobinę szczęścia!. Żadnych porażek, same nauczki. Uczymy się na błędach, ale załamujemy się po porażkach, dlaczego tak musi być? DLaczego każda następna porażka zabiera nam jakiś kawałek pewności i wiary!?.Mamy swoje wartości, ale z biegiem czsu nawet nie wiemy kiedy zatracamy je i zapominamy co w zyciu wazne!. Często bywa tak że nie robimy tego na co mamy ochote i co kochamy bo boimy się przed porażką!
Jesteśmy młodzi to dlaczego nie potrafimy tego wykorzystać ???
Ale wzieło mnie na rozkminy xdd Ale dużo wolnego czasu dało dużo do myslenia!