Ból można rozpraszać i uśmierzać przez łzy ..
Się jakość trochę zepsuła -,-
Pogoda była dzisiaj chujowa i to nawet bardzo .. ale to był właśnie odpowiedni czas na przemyślenie paru spraw .. zapewne będzie tak, że nie uda mi się ich zrealizować, ale może .. dezyzję taką a nie inną podjęłam już kiedyś dawno temu, ale nie wyszło. I to nie przeze mnie, bo ja chciałam, wiedziałam, że dam radę, byłam pewna, że się uda, ale .. ale jedno Twoje zdanie i dupa. Ale teraz nie ! Koniec ! Mam dość ! " już jutro zostanie Ci kilka wspomnień " .. Dam Ci to co mam dać, dam Ci całusa na pożegnanie i po prostu odejdę. Odejdę na bardzo długo być może nawet na zawsze ..
czekam tylko na deszcz ..
Wiem tylko, że przez pół dnia snuję się z kąta w kąt. Drugie pół pałam chęcią zabicia Go, a resztę poświęcam na fantazjowaniu, że wraca do mnie błagając o wybaczenie. Wtedy ja Mu wybaczam, ale musi znieść wyrafinowane tortury. Naprawdę wyrafinowane. Stwierdzam oficjalnie: SIĘGNĘŁAM DNA ..