są dni, których nie powinno być wcale .
możliwe, że jestem tu tylko na chwilę ..
Ehh .. Chciałabym czasem moć zasnąć i obudzić się dopiero za jakiś czas. Jak już wszystko co jest złe minie i już nigdy nie powróci ..
Bez niczego mogę stwierdzić, że mam w chuj ' dobrych przyjaciół ' którzy nie potrafią trzymać języka za zębami i robią wszysko, żeby nic mi nie wyszło, żeby ciągle było źle, żeby każdy był nastawiony przeciwko mnie. No i po chuj Im to ? Czy to wszystko daje jakąś satysfakcję ? Czy człowiek po tym, że nabluzga itd o kimś do kogoś czuję się lepiej ? Jest mu lżej na sercu ? Bo jeśli tak, to ja może też zacznę robić coś w tym stylu. Może poprawi się wtedy moje samopoczucie, bo jak na razie to jest cholernie źle i nie wiem kiedy się poprawi.. a chciałabym, że satło isę to już teraz, a jeśli nie, to jak najszybciej. Bo naprawdę taki stan doprowadza mnie do szaleństwa, a to może się źle skończyć..
Chcę .. dupa pragnę tego co było. Pragnę tamtych wakacji, pragnę końca czerwca, lipca, sierpnia i 29 dni września. Pragnę każdego z tych miesięcy dwa razy dłużej. Pragnę każdego dnia w którym było źle jeszcze raz - tylko po to bym mogła to wszystko naprawić. Po prostu pragnę tego wszystkiego raz jeszcze.
Zaufaj mi raz jeszcze, a wszystko będzie dobrze ..
` Kiedyś wszystkie czarne dni obrócimy w dobry żart, znowu będziesz ufał mi ..