Mycie okien zakończone pozytywnie :). Cztery okna + drzwi balkonowe= świeży zapach w domciu . Jakaś część( bardzo mała część) sprzątania została za mną i cieszę się ,że chociaż to już zrobilam :) .Najgorsze jest to ze zostało mało czasu bo tylko 5 dni (piątku ,soboty i niedzieli nie liczę XD) Ale wracając do okien ściąganie firanek+ zawieszanie czystych i śnieżnobiałych firanek = ból karku ... co do nowych siniaków w dzień dzisiejszy to : spadłam z krzesła .
PS.Proponuję osobom nienormalnym zamknąć się w jakims ciemnym pokoju i zamknąc go na klucz ,a klucz najlepiej połknąć :)(do R.R.)
No i coraz więcej nas na ziemii ... :):)