Gdyby nie to że mam arytmnię serca
Gdyby nie to, że dowiedziałem się tu o tym przez nas,
Pamiętasz?
Czułem ciśnienia krwi, które podwyższyłaś mi Dzisiaj Cię nie ma, wtedy byłaś
I teraz znaczenia nie ma, kurwa, nie ma dziś
Musimy iść, musimy umrzeć
Nie możemy żyć i nie ma nic i nie ma uciec dokąd
Gdyby nie ten ból, o którym nie mówiłem Ci tu nigdy
Wziąłbym nóżi sprawdził jak szybko goją blizny na Twojej skórze
U mnie pod skórą już dość długo, ale będą dłużej
Gdyby nie to, że znajdę drugą opcję
I wezmę oddech, przetę aortę Tobie
Bo wolę żebyś nie istaniała, niż żyła obok mnie
I kiedyś to zrobię, więc przygotuj się na dłonie we krwi
I próbując złapać oddech, powiem 'Kocham Cię'
Ostatni raz już tobie, to rozwiąże problem
Co dzień się o to jutro boję
Mam pistolet, dwa naboje i nas dwoje, to koniec
W tym raju, po tej stronie
Nazajutrz znowu mi się przyśni, taki moment jak ten
Wiem, to jest nietaktem
Tak mówić i uśmiercać to co kochałe najbardziej
I gubisz sam w tym lb sama
Gdyby nie to, że nasze plany utonęły w planach
I tak Ci powiem 'przepraszam', bo nie chciałem tego mówić
głośno
I próbuję się ogarniać, ogarniać, ja wciąż żyję miłością, tak
Udowodnij swoją wyższość jeszcze raz
Jakbym kurwa nie wiedział w co grasz
Gdy byliśmy razem, to myślałem, że damy radę
A co myślą o nas Ci, dla których zawsze byliśmy przykładem?
Ty, jakie inne? Kolejna i jeszcze jedna
I teraz wiem, jak to życie można łatwo przegrać
Muszę wytrwać, więc znikaj, proszę cię
A ta arytmia może mnie zabije kiedyś, a może nie
I najgorsze, że ta hiestoria jest prawdziwa
Tak jak to, że chciałem żebyś tu była szczęśliwa
Ale ze mną, żebyś dzieliła tą codzienność
Nigdy nie chciałem zabijać, ale zabiorę Cię w ciemność
Czeka Cię piekło, ja w swoim jestem odkąd
Mimo słońca ulice wciąż mokną
Zabiorę Cię tam złotko, pójdziemy prosto tak
A twoje oczy to już nie moje onkno na świat
Gdyby nie to, zniknąłby mi wreszcie z oczu płacz
A z ust: " Kurwa mać, kurwa mać, i kurwa mać"
I dłużej się nie uda grać mi, w końcu nóż wbiję w klatki
Bo lepiej by było, gdybyśmy byli martwi
Gdyby nie to, że już nie mamy tylu spięć
To zbiłbym termometr i wpierdolił rtęć
I gdyby nie to wszystko, to byłoby dobrze wiesz
A tak po za ty to wcale nie jest okej, nie jest okej, cześć.
Inni zdjęcia: Nad morzem patkigdZ Koszyczkiem patkigdTorcik patkigdnowy keris25.05.2025 evenstarLot samolotem bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24