Ogólnioe nawiązując do piatkowego półmetku to było przezajebiście :D
Atmosfera, melanż, befor i lekkie poniesienie składa się na mega udaną noc. <3
Głupi jdynie miałam sen, który odczuwałam tak realistycznie że głowa mała.
Motyle, fuuuu, boję się! i to nie jest śmieszne !
A znaczenie snu całkiem pasujące do aktualnej sytuacji... powoli dochodze do tego kto może być tym przyjacielem... i... oj małe szanse.