photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 KWIETNIA 2012

Imagine part One (Direction)

Miałam poczekać do jutra, ale mam kilka pomysłów więc dziś zaczynam od Imaginów :D Zapraszam do czytania!

 

1. Jesteś na domówce u swojej najlepszej przyjaciółki z podstawówki. Zdziwiłaś się że cię zaprosiła, bo przecież tyle lat nie utrzymywałyście kontaktu, a jej ojciec jest niezłą szychą i nie pozwala zadawać się swojej córce z byle kim. Jednak postanawiasz iść. Na początku nie potrafisz odnaleźć się w towarzystwie bogatych i rozpieszczonych dzieciaków, po chwili jednak podchodzi do ciebie średniego wzrostu szatyn i stawia przed tobą drinka.

Louis: Cześć, jestem Louis. Znajomi mówią mi Lou, ale jak dla ciebie to mogę być nawet Tommo.

Śmiejesz się. Razem z Lou spędzacie miłe chwile. Po kilku godzinach dobrej zabawy obydwoje jesteście lekko wstawieni jednak chłopak jest bardziej trzeźwy, więc postanawia odprowadzić cię do domu.

Ty: Hej Tommo! Patrz! Ja latam! - wołasz, po czym tracisz równowagę i wpadasz w kszaki. Wystraszony Louis podbiega do ciebie, jednak potyka się o wystającą płytkę chodnikową i leci w kszaki zaraz obok ciebie. Spogląda na twoją roześmianą twarz.

Louis: Zdradzić ci piękna, najlepszy moment w całym moim życiu?

Ty: Dawaj!

Louis: Będzie dokładnie za dwie sekundy.

Patrzy ci głęboko w oczy po czym przysuwa się i całuje cię.

 

 

2. Jesteś starszą siostrą Harryego. Studiujesz prawo i poważnie podchodzisz do życia. Potem twój niedojrzały braciszek, który zalicza wszystko co się rusza, postanawia założyć zespół, który zdobywa ogólnoświatową sławę i teraz nikt już nie zadaje się z tobą, bo jesteś sobą, a dlatego że masz na nazwisko Styles.

Zdenerwowana postanawiasz jechać do Bradford, gdzie chłopcy akurat się zatrzymali i poważnie porozmawiać ze swoim bratem. Pukasz do drzwi, zastanawiając się, czy adres na kartce jest poprawny. Gdy otwiera ci wysportowany, ciemnoskóry chłopak, zaczynasz nabierać podejrzeń.

Ty: Przepraszam... to chyba pomyłka - mówisz i zaczynasz ochodzić, jednak chłopak łapie cię za przegub i wciąga do domu. Jesteś tak przerażona i zafascynowana jednocześnie, że nie możesz wydobyć z siebie słowa.

Zayn: Uwierz mi, to najseksowniejsza pomyłka, jaka przytrafiła mi się w życiu.

Po czym przypiera cię do drzwi i namiętnie całuje.

 

 

3. Jako dobra przyjaciółka Danielle, nigdy nie powiedziałaś jej, że skrycie podkochujesz się w jej chłopaku. Cierpiałaś strasznie za każdym razem, musząc patrzeć na ich wspólne pocałunki lub zdjęcia gdzie trzymają się za ręce. Gdy w końcu ze sobą zrywają, wcale nie czujesz się lepiej, bo Liam jest zrozpaczony i nie chce zapomnieć o Danielle.

Postanawiasz zrobić mu niespodziankę i pieczesz babeczki, coś co wychodzi ci naprawdę dobrze. Z tacą pełną łakoci pukasz do pokoju szatyna. Odpowiada ci cisza, więc nieco zaniepokojona wchodzisz do środka. Widzisz Liama siedzącego na łóżku ze zdjęciem w ręku.

Ty: Przyniosłam babeczki - wołasz radośnie, unosząc tacę do góry.

Chłopak spogląda na ciebie smutno, próbując się uśmiechnąć. Odkładasz tackę na biurko, po czym siadasz obok chłopaka, wyjmując zdjęcie Danielle z jego ręki.

Ty: Czasami trzeba zapomnieć o tym co było złe ii spojrzeć w przyszłość na to co dobre.

Liam: Masz rację - odpowiada podnosząc się - Ja w tym momencie, patrzę na to co piękne - rumienisz się, odwracając wzrok. Chłopak bierze do ręki jedną babeczkę i zatapia usta w bitej śmietanie - Pyszne!

 

 

4. Stoisz w sklepie muzycznym, patrząc na gitary akustyczne wiszące na ścianie. Ktoś puka cię w ramię więc odwracasz się, nie wierząc własnym oczom. Chłopak mierzwi dłonią swoją blond czuprynę.

Niall: Szukasz gitary?

Ty: T-Tak - odpowiadasz niepewnie - Jestem początkująca. Dopiero zaczynam.

Chłopak obejmuje cię ramieniem prowadząc w zupełnie inny zakątek sklepu.

Niall: W takim razie, powinnaś zacząć od klasycznej. Mają delikatniejsze struny, nie pokaleczysz sobie opuszków palcy.

Ty: Dziękuję - by ukryć rumieniec spoglądasz w zupełnie innym kierunku - Jak mogę ci się odwdzięczyć?

Niall: Może wspólne granie?

 

 

5. Stoisz w kolejce do podpisania płyty. One Direction w twoim rodzinnym mieście! Wow! Gdy natchdzi twoja kolej, czujesz jak uginają ci się kolana. Postanawiasz jednak zachować zimną krew, bo wiesz jak chłopców denerwują piszczące fanki, non stop potarzające jak bardzo ich kochają. Podajesz swoją płytę Harry'emu. Spogląda na ciebie wyczekująco.

Ty: Ach - uderzasz się otwartą dłonią  w czoło - Dla (T.I.).

Harry: Masz piękne imię (T.I.).

Nie możesz już dłużej tego powstrzymywać, więc uśmiechasz się szeroko. Jednak nie dane ci jest porozmawiać z Harrym dłużej, gdyż ochroniarz zaraz przepycha cię dalej. Słyszysz tylko jak ktoś głośno odsuwa krzesło, potem wszystko dzieje się tak szybko! Lądujesz w ciemnym koryatrzu, a usta twoje i Harry'ego, który zaciągną cię tu na oczach fanek, dzielą milimetry.

Ty: Harry to też ładnę imi...

Nie dane jest ci dokończyć, gdyż Harry łączy wasze usta w delikatnym i romantycznym pocałunku.

 


No i to by było chyba na tyle :P Dajcie znać, czy w ogóle wam się podoba, wtedy będę wiedziała czy pisać dalej, czy nie :P

xxx

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika ryutaki.