Koniuch z Niedzieli :)
W Sobote ogarnełam solidne 3 boksy ale przez jakiś czas będzie spokój bo konie sobie śpią na pastwisku a co tam ,
potem osiodłałam Tokaja ale nie chciałam jezdzić cały czas jezdzić stępem ,bo ten spasiony osiołek łaski nie zrobi i zadu nie ruszy .
Femina z kolei przestraszyła się drągów i na łące się cofała ,a poz tym z tyłu ktoś strzelał i tak to ,
ale w Niedziele wyczyściłam konie i pojechałyśmy z panią A. w teren Miałyśmy na Krępe ale zrebak przyleciał łąką do koni i trzeba było go odprowadzac haha
Opadam z sił .
a tu macie jeszcze takie tam z jazdy: https://www.youtube.com/watch?v=ZGbacL932x4
Jeszcze tylko chemia,i znowu wypadnę najlepiej w klasie :D
Ale poza tym jestem załamana
Tylko obserwowani przez użytkownika rysiaczkowofificiowa
mogą komentować na tym fotoblogu.