- jesteś głupia , bo mu ufasz !
- jest moim przyjacielem , dlaczego mam mu nie ufać ?
- bo gdy łapie cię za tyłek , gapi się w twoje oczy , chce może i cię nawet pocałować , to dla niego czysta zabawa ! wykorzystuje cię ... !
- ale gdybyś była na moim miejscu też byś mu zaufała ...
- na pewno nie !
- jesteś tego pewna ?
- tak .
- no to sobie wyobraź ... masz przyjaciela , którego darzysz niezwykłą sympatią i on zaczyna się w pewnym momencie zachowywać jak twój chłopak . jest dla ciebie niezwykle miły , chroni cię , czule o tobie mówi , patrzy w twoje oczy, jesteście niezwykle blisko siebie , wasze usta oddalone są od siebie o zaledwie kilka centymetrów ... mało brakuje byście się nie pocałowali , ale tego nie zrobicie , bo właśnie trwa lekcja.... i mówi "hug me" i ty go przytulasz .. on cię nie chce puścić ... i tak jak mówisz , łapie cię za tyłek , i chociaż może to nie jest okej nie powiesz mu "stop" , bo go potajemnie kochasz ... i co , jesteś dalej taka przekonana , że byś mu na moim miejscu nie zaufała... ?
- .. nie .... :c