Namioty ! Oooo tak ! To było mega przeżycie . Na początek nasze przygody w Tessco ... Więc dzień zaczął się dosyć intensywnie. Samoobsługowa kasa, nasze puszeczki , moja pipcząca torebka , hmmm i wiele nerwów . Nie zapominajmy o wpadce ze zdjęciami ; p p Ale mimo wszystko po wielu stresach związanych również z namiotem i ryzykiem tego , że jednak nie będzie nocki w namiotach , udało się ;d Przepraszamy Mateusza , Kacpra , Kubę i Seba , za zbudzenie ich w środu nocy , ale nie mogłyśmy odmówić sobie tej nieziemskiej przyjemności ;) Nocny spacer po 1 nad ranem z Sebastianem , dziękujemy za poświęcenie ! ;*** Niestety nasze paranormal activity nie wyszło , gdyż było za ciemno tak samo nie udany wschód słońca , lecz zachód jak najbardziej można zaliczyć do jednych z piękniejszych . ; < Dziękuję , że wytrzymałaś ze mną do tej 5 nad ranem tak jak sobie obiecałyśmy ; ** 2 h snu tego jeszcze nie było ,trzeba to powtórzyć koniecznie ;d