~holme Ty kurwa debilu ;) łądnie zaczynając.... jeśli myślisz , że wyjedziesz i znikniesz to żeś się pomylił ;] wiedz o tym, że jakoś do tej pory to mnie już tak nawkur.... tak się zżyliśmy, że raczej na pewno coś mi się zdaje, że to nie koniec naszej znajomości. Ale racje masz na piwo to już przez telefon ;)
anngel To że ktoś wyjeżdża nie znaczy że przestaje być dzieckiem droga Natalko ;] ;p bo Rybba zawsze nim będzie i chwała mu za to. Ile my z Bartkiem przeżyliśmy już będąc dziećmi to się w głowie nie mieści... i jeszcze Ceda nie wymieniłeś, albo nie zauważyłam gdyż gorączka mnie trawi. Idzie wirus jesienny typowy dla obecnego miesiąca , więc jeśli o zdrowie chodzi uciekaj z tego miasta xD jeśli o osobiste względy nie wyjeżdżaj nigdy ;p bo Rybba to Rybba i już. I pięknie określiłeś nasze miasto - pipidówek, zgadzam się. Chociaż przyznam chciałam zostać w tym mieście na studia, ale chyba nie będę miała takowej możliwości. Ale o tym na life. Co do zdjęcia, ujmuje ono moment w którym byłam najszczęśliwsza pod słońcem jaką zdarzyło mi się być... I wiele bym oddała żeby się cofnąć do tego momentu, najlepiej oczywiście ze świadomością tego co się będzie działo i "oszukać przeznaczenie " :) Za zaciesz na mordzie, dziękuje wszystkim którzy chociażby w najmniejszym stopniu się do tego przyczynili. Dzięki za pozdro I lov ya' :*:*:*:*
ps. fakt, trza zrobić imprezę pożegnalną najlepiej na kwadracie u Rybby bo wrócą wspomnienia ;) albo hmm...może Ciechocinek xD ?
tambi Weź, bo mi się płakać chce. Spędziłam z Wami najlepsze lata życia. Bo na facetów zawsze można liczyć. Do kogo ja teraz będę na kwadrat wbijać? Kocham Was moje chłopaki... Będę za Tobą tęsknić. Musieliśmy dorosnąć? Czy tylko ja jedyna nadal chcę być tym dzieckiem włóczącym się między blokami?
Zawsze możesz na mnie liczyć, Bartek! Weź z powrotem zakoduj enigmę i zrób imprezę pożegnalną.