To była bardzo dłuuuga i ciekawa noc...
od 22:00 do 6:00 trwały działania gaśnicze...
Pożar widać było z kilku kilometrów..
Jak przyjechaliśmy płonący eternit strzelał na wszystkie strony...
Piękne widowisko.... nie ma co
ręce opadaja... jestem wykończona...
6 jednostek... 46 ludzi.. i potężny żywioł..
Kocham tą robote :D
Tylko obserwowani przez użytkownika ryba91
mogą komentować na tym fotoblogu.