Zbliża się koniec długiego weekendu, czas wrócić do szkolnej szarej rzeczywistości. W szkole nie byłam od świąt ...
Ciągle imprezy, balowanie do białego rana, i dużo alkoholu. Czas wziąść się w garść i przede wszystkim za postanowienia noworoczne.
Za tydzień ferie, i znów byczenie się całe dwa tygodnie. W week przyjeżdza do nas Piotruch w odwiedziny, szkoda, że bez Asika i mojego Maciusia:(