Było cudownie! Cały czas myślę o tym co się działo i wspominam. Śmieje się sama do siebie. Stópka nadal boli, ale to nie istotne. Ważne jest to, że daliśmy radę! Mimo wszystkich kłótni,sprzeczek,spin,fochów i dogryzek,doszliśmy do celu, trzymaliśmy sie w miare razem i teraz mamy zajebiste wspomnienia. Mam nadzieję,że wkrótce się zobaczymy, a za rok napewno wyruszamy znowu. Jestem z siebie dumna, z nas dumna, tyle ile to nas kosztowało to tylko my sami wiemy. Żadne gorączki,bóle brzucha, pęcherze,bolące stopy czy kolana, nie są nam straszne. Wystarczy obecność drugiego człowieka, troszkę silnej woli i jesteś w stanie przenieść góry. :)
Tymczasem odpoczynek,odpoczynek i jeszcze raz odpoczynek.
Kotek w Niemcach, mama w pracy to i ja jadę do swojego raju.
Mam nadzieję,że i wy mieliście udaną majówkę ! :)