ktos nas ogranicza..? a może tak naprawdę sami tego chcemy..?
potrzebujemy pewnej dawki nadzoru,
by nie przekroczyć
osobiście wytyczonych granic moralnych..?
a może poprostu potrzebujemy ograniczeń by mieć przeciw czemu się buntować?
wytyczamy normy by móc je łamać?
czerpać radość i satysfakcję z tego buntu
czuć tę nutkę ekscytacji ..? MOŻE