Tak naprawdę to nikt nie poddaje się bez walki,
przestajemy walczyć wtedy kiedy czujemy się niedocenieni i zmęczeni
ciągła świadomości tego, że ktoś kto miał być dla nas całym światem,
promykiem w naszym życiu,
nie potrafił ofiarować nam chodźby małej cząstki
swojego czasu byśmy poczuli się ważni.