Drodzy czytelnicy, nie zrozumiałam dlaczego miłość jest taka skomplikowana, choć doświadczyłam jej nieraz. Nie wiem dlaczego zachodzą w niej takie niezrozumiałe reakcje i nie mam pojęcia dlaczego wszystko kończy się nieszczęśliwie. Nie wiem nawet, dlaczego kochamy tych, którzy nas nie kochają. Kochałam wiele razy i jeszcze do tego nie doszłam. I żaden fizyk nie wytłumaczył na czym to polega. Ale odkryłam jedno. Kiedy zostaniemy sami na tej pięknej ziemii pewnie w jakiś sposób się ze sobą połączymy, zaczniemy się całować i zakochamy się w sobie. I nie, to nie to, że wiem dlaczego. Nie wiemy dlaczego kochamy, miłość nie ma definicji, dlatego właśnie tak ją uwielbiamy i zakochujemy się, bo jest zagadką, którą każdy chce odkryć.
+ na wszystkie złamane serca polecam po prostu cieszyć się z tego, że mogliśmy się zakochać i że przeszliśmy przez coś tak wspaniałego jak 'miłość'.