zrobiłam ćwiczonka :3 coraz więcej mogę robić brzuszków, narazie udaje mi się zrobić tylko 75...
byłam dziś u Rybci, ale się ucieszyła na mój widok, nie mogłam potem odejść :c myślę nad tym aby wiosną zabierać ją na spacerki, ale nie wiem jak z tym jej chodzeniem..
nie poszłam zobaczyć tamtych koni, jakoś mi się tak nie chciało..oj tam tatuś pójdzie się przy okazji spytać;>
jutro trzeba się uczyć, uczyć i jeszcze raz uczyć ~.~