Z sukienkowego pokazu u Kingi :) w sumie nic wielkiego nie zrobiliśmy ale za to jak szałowo wyglądał . Pięknie się ten mój chłopak rusza.
Dziś jedziemy do stajni rodzinnie więc bedzie któtka lonża i jakaś krótka jazda. W tygoniu całkiem ok . Chociaz za bardzo obciązam prawą stronę. Muszę nad tym popracować. Pracujemy mocno nad wyprostowaniem, i kondycyjnie.
Chłopak ciągle w opcji turbo więc lata jak najety i ciezko chwilami nad nim zapanować.