Bratnia Duszo, gdzie jesteś!? Muszę z Tobą porozmawiać, muszę, potrzebuję...
Moje Królestwo jest ruiną, nawet Krystalicznej Muzyki już nie słychać. Są tylko chaotyczne uderzenia myśli.
Tak... przemyśleć... Z łatwością.
Moja charyzma? Nadal trwa, tylko w jakiejś gorzkiej odmianie.
Pustelnia? Ziemianka? Klasztor? Nie, nie, klasztor nie, bo tam tylko czuję architekturę, nic więcej...
Upadek. Nie bolesny, lecz realny.
I niech mi nikt nie mówi, że to jest bzdurne. To jest szczerze przemyślane, dosadnie przekalkulowane.
Bratnia Duszo... nawet Ty nie możesz mi pomóc... Chyba żadne inne zaklęcia również.
Unicestwienie? Umysł popada w smutną histerię.
Ale do zdjęcia się uśmiechnę, niech sobie myślą, że sie uśmiecham. Zdjęcie wykonała Literka.