Hejjjjjjjjjjjjj, ostatnio dużo sobie rozkminiam o robieniu rzeczy dla siebie vs. dla innych. Często zdarzało się tak, że odmawiałam sobie różne rzeczy, żeby ktoś poczuł się dobrze. Mega było dla mnie ważne, żeby nigdy nikomu nie zrobić przykrości i żeby każdy czuł się rewelacyjnie w moim towarzystwie. Oczywiście! Jeśli zależy mi na kimś, albo ktoś jest mi bliski ta kwestia raczej nie podlega dyskusji, raczej myślę o takich życiowych NPCach. Tak jak już pisałam wcześniej trochę czytam, oglądam inspirujące vlogi, ale takie totalnie normalne i przyjemnie, a nie, gdzie laski gadają o super życiu, z idealnie wykonanym makijażem na twarzy po poranny bieganiu przed otwieraniem 30 przesyłek z ZARY love. Oczywiście o outfitkach i makijażach też jest, ale zupełnie w innym ujęciu. To wszystko ma nam służyć, a nie nas stanowić. Skupiam się na treściach związanych z organizacją własnego czasu, byciem produktywnym, umiejętności odpoczywania. Idzie mi dobrze, choć wiadomo z tyłu głowy ciągle mam pracę, którą się przejmuję i z którą z końcem czerwca prawdopodobnie się pożegnam, ale to na spokojnie, zobaczymy, co czas przyniesie. Staram się zachowywać spokój iii może jeszcze później coś napiszę, bo pada mi bateria w laptopie XD