jak ja nie lubie samotnosci...;[
tego stanu kiedy nic nie ciekawi nic nie interesuje wszystko denerwuje i dobija..
tego stanu kiedy nie mam do kogo zadzwonic..porozmawiac..
tego stano kiedy nie mam sie do kogo przytulic wyjsc na spacer...
tego stanu kiedy nie ma nikogo w mojich myslach ani tez mnie w czyjis..
tego stanu kiedy nie mam do kogo powiedziec tych slow kocham cie....
coz nie zawsze musi byc tak jakbysmy chcieli...
[Nie przesadzaj z uczuciowymi deklaracjami.]no...oki poczekam..;p
pa