... Bo ci ludzie przyszli po mnie
Chcą żebym się udławił własnym życiem
Ci ludzie to rodzina i to jest przykre
Jeszcze przytnę parę stów
Parę tysi i zniknę
Dla ciebie parę słów szczerych z tym [ bitem ]
Mam problem - jestem ufny czy jestem głupi
Wiem, że życie to nie złoto i w nim nie ma próby
Wolę szczere, brudne uczucie jak żelazo
A nie sztuczne jak tombak
I ściemniać, że się udało
I ze smutną twarzą śmigać w nocy po klubach
Wciągać i mówić, że wóda to najlepsza dupa
Mam wrażenie, że jestem sam, chociaż cię widzę
I widzę ziomków, którym starzy ustawiają życie
A moje życie jest między piekłem a niebem
Nie zapomnij o mnie, bo mam tylko ciebie ...