Świat się zatrzymał. Dosłownie. Stanął w miejscu. Jakby lalkarz wypił za dużo i zapomniał o swoim odwiecznym obowiązku pociągania za sznurki, żeby to wszystko miało sens. Gdzieś w tym całym bałaganie niedorzecznych spraw i codzienności zgubiłam mojego lalkarza i uparcie nie potrafię go odnaleźć. Gdzie jesteś?
Chyba zapomniałam jak być dzieckiem. Zapomniałam się cieszyć i doceniać. Zapomniałam wierzyć w bajki.
Chciałabym znów wierzyć w magię, w ruch planet, w którym zapisany jest nasz los. Chiałabym znów wierzyć w Przyjaźń, Miłość i Dobro. Chciałabym znów wierzyć, że potrafię żyć bez znieczulenia.
WITHOUT PAINKILLER.