fot. Martyna Bijak
Na wszystko brakuje czasu, mija on mega szybko...
Od poniedziałku w domu do jutra..
Rudy w niedziele przeszedł samego siebie... nie pozytywnie...
Zanim zdążyliśmy wyjechać w teren zerwał wodze, łapałam go 30min na padoku ubranego we wszystko z resztkami wodzy wiszącymi do ziemi..
Pierwszy raz miałam tak szybki i tego rodzaju "upadek " na oblodzonej ścieżce w lesie....
jest listopad..śniegu brak.. deszczu jakiegoś też nie ma.. skąd oblodzone liście ??
Przewróciliśmy się stępując w niespełna 1 sekundy.. na bok..
Nie mając kasku na głowie..
brawa...
Koń nie dał się złapać-wystraszył się, wezwałam tatę.. jechał za Rudym samochodem do samej stajni ,a ten wiedział gdzie ma dom ,galopował , skakał do góry.. szczęśliwy koń..
Nawet przed skrzyżowaniem zatrzymał się i rozejrzał, czy nic nie jedzie..a później wypruł dalej...
Takiego cyrku, to ja jeszcze nie miałam jak w tę niedziele.... ona była pechowa nie tylko dla mnie..
Myślę, że będę tutaj cześcięj teraz zaglądać... cieszycie się ,albo nie
SPRZEDAM ELASTYCZNY NAPIERŚNIK Z WYTOKIEM
Pozdrawiam,
Rudamoc
14 GRUDNIA 2014
3 GRUDNIA 2014
23 LISTOPADA 2014
10 LISTOPADA 2014
31 PAŹDZIERNIKA 2014
26 PAŹDZIERNIKA 2014
6 PAŹDZIERNIKA 2014
28 WRZEŚNIA 2014
Wszystkie wpisyfrygusiasta
5 STYCZNIA 2025
olciak77
7 KWIETNIA 2021
konnazawsze
7 WRZEŚNIA 2020
alcia3
29 PAŹDZIERNIKA 2018
karlola77
21 PAŹDZIERNIKA 2018
iiinviicta
19 SIERPNIA 2018
koniowata7
15 LIPCA 2018
siciliana
26 STYCZNIA 2018
Wszyscy obserwowani