fot. 14.08.2013r.
dzisiejszy Maku :) nasze ładne 80cm? jeżeli dobrze pamiętam :) ostro pracujemy, w końcu jakaś mobilizacja hahah. wczoraj wsiadłyśmy z chambonem gumowym, chodził cud miód malina, brakowało słów tzn przejścia ładnie, pracował zadkiem, skupiał się, załapał o co chodzi przede wszystkim. na koniec zdjęłyśmy mu gumy i ładnie zbierał się na znak, szybko się uczy, mądry :) dzisiaj lonża na gumach a potem skoki. tu też z konia jestem dumna, ale nie tylko z konia, ale i przede wszystkim z siebie! :D takie postępy w skokach zrobiłam, że szok :) już się doczekać nie mogę aż pojedziemy do Kasi tym razem wszyscy razem łącznie z Karolcią i Haniałkiem <3 Harda coraz bliżej wyźrebienia, aż czasami mam nawet wrażenie, że może stać się to w każdej chwili, czekamy tylko na pojawienie się mleka, bo jej wymiona to już jedna wielka mleczarnia :o cudnie :)
poza tym leżałyśmy w nocy pod gołym niebem otulone w śpiwory i wgapiałyśmy się w idealnie bezchmurne niebo rozświetlane łunami błyskawic, które to z daleka się ukazywały i cudowne spadające gwiazdy <3 w nocy było strasznie zimno, spałyśmy na sianie nad stajnią standardowo, ale tym razem zbyt przyjemnie nie było przez chłód.. chociaż też dziwne, że tak teraz narzekam na to zimno gdzie to wczoraj w największej ulewie wybrałyśmy się w strojach kąpielowych na dwór, żeby chlapać się w kałużach, jak dzieciaki hahah tyle radości!
zrobię film jakiś krótki....jak mi się będzie chciało :o trzymajta się! :)
*ask.fm*