fot. wakacje 2012r.
moja zmiana :D
ukradłam Agacie zdjęcie :D na Gwiazdce ona a ja jej chyba tłumaczyłam jak musi dodawać łydkę czy coś :P pamiętam nasze wspólne jazdy, które mnie czasem trochę wkurzały bo i tak menda robiła momentami co chciała! mimo wszystko fajnie było :) wszystko fajne było! :3
pierwszy tydzień dobiegł końca. to dopiero pierwsze parę dni katowania a ja już mam dość.. da fuck?! ah co tam.. jeszcze 294 dni do wakacji.. przeżyjemy. natomiast jutro bardzo przyjemny przerywnik w postaci wyjazdu do Kasiałki :3 coprawda bez Rydka, ale niestety.. i tak będziemy się fajnie bawić! i tym razem śpimy w domu a nie w namiocie - na 5 osób mamy do dyspozycji jedno łóżko i podłogę. ale będzie fun, haha :D
miłego weekendu!