fot. 27.07.2012r.
by ja
zdjęcie w sumie z przed chwili :) tak, mam neta i mogę dać sygnał, że żyję i mam się dobrze :D jeżdżę na Gracji - coraz lepiej się dogadujemy, czasami na Giokę wsiądę, dzisiaj trzeci dzień z kolei w teren na Gioce :) chodzę non stop najedzona, każdego wieczoru padnięta, rano niewyspana, ale takie wakacje uszczęśliwiają człowieka a przynajmniej mnie :P konie mam pod ręką, wieczorem nie mogę zasnąć bo słyszę jak pode mną jedzą i uderzają kopytami w boksy, otwieram rano okno, widzę cudny wschód słońca na tle wkurzonych muchami koni :P i w ten sposób siedzę tu do połowy sierpnia, czego chcieć więcej? :D czasami może zrobię jakieś zdjęcia co będę mogła tu coś znowu dodać i napisać :P
teraz nakarmiłam konie i dalej zdycham z gorąca :P
moja heroina wyleciała do Krakowa na obóz westernowy, muszę te dwa tygodnie jakoś wytrzymać :|
miłego dnia :)