mam najgorszy okres w życiu. dylemat. chciałabym już mieć to za sobą.
nie wiem co ze sobą zrobić. jak ziścić swoje plany.
najgorsze jest to ,że na prawde nie wiem co chcę robić w przyszłości.
moja mama ( w moim wieku ) teraz była już ze mną w 4 msc-u ciąży. zbierała sobie najlepsze buteleczki.
szyła różne rzeczy i przygotowywała wszystko przed moim przyjściem na świat.
a przy tym chodziła jeszcze na praktyki. miała poukładane życie.
i wszystko wcześniej zaplanowane. a ja jestem w wielkiej dupie.
i nie wiem jak się z niej wydostać. nie mam pomysłów. a nie chciałabym w przyszłości
żałować ,że czegoś wcześniej nie zrobiłam bo teraz byłoby mi lepiej.