No tak,już chyba wiem o co chodzi p. Januszowi z moim usztywnianiem się jak tak przeglądam zdjęcia
Jakbym miała miotłe w kręgosłupie Jednak nie ma jakto zobaczyć samego siebie bo nawet najlepszemu trenerowi sie czasem nie dowierza
I to jak Marlena mówiła, ze nienaturalnie prosto skacze Ech ... Lipa, dupa nie jeździec i tyle
No nie ważne bo się zrobiły wywody z dupy
Jutro do pracy ( dalej odpracowujemy siodełko ) A w niedziele do stajni dalej być porażką jeźdzectwa
Wicherek