someone like you.

Tatry *.*

Noo... Zakopane. xD

Znowu trzeba coś napisać, bo Moniczka mi truje moje szanowne 4 litery.. bo nie ma co czytać -,-

Pożyczę Pinokia, może być?:D

Co u mnie?

jak zawsze.... 3 tabletka a ja dalej czuje ból..;/ z tego się chyba już nie wyleczę :C najgorsze jest to, że mam mecz w piątek ;/
Dam radę, bd silna. Wygram z bólem.:D

Boję się że tacy "koledzy" niewtajemiczeni w to co mi jest się ode mnie odwrócą.... ale to już mówi się trudno. nie bd im tłumaczyć po kolei bo to nie ich sprawa -,-

eh... Marchewa też swoje zaczęła robić ;c podobno 3 razy się do tej samej rzeki nie wchodzi :D ja weszłam już 4, xd zobaczymy co z tego bd ;c

a no i ... pewnie bd mieć "wroga" w szkole jeśli powiem że chce być przyjaciółką... supeeeeeeer.

no to może tak na rozweselenie :D

jutro mam wjadz na chatę... again.;d

Nie no bd supeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeer. Z nimi zawsze jest super, xD przynajmniej z Moniką, xD (a skąd, nie podlizuje ci sie,xD)

zresztą zobaczymy jutro :D

a teraz,

mam nadzieję że Ci wystarczy Monia, ale musze zrobić ćwiczenia na korki -,-
MASAKRA.

Do zobaczenia ;P

Cya. ;*

Constantly
Boy you play though my mind like a symphony
There's no way to describe
What you do to me
You just do to me
What you do
And it feels like I've been rescued
I've been set free
I am hypnotized
By your destiny