chciałabym żeby nas zamknęli gdzieś i żebym mogła zadać ci te tysiące pytań które męczą mnie przed snem a nie znam twoich odpowiedzi
Mimo upadków wciąż pięści zaciśnięte, podnoszę się, do końca walczyć będę. Miłość dla naszych, szacunek dla odważnych. Na zawsze Wy! Nikt inny nie jest ważny.
Lubimy ranić, nie umiemy przepraszać, co się stało z Nami? Coś w nas wygasa.
Brak miłości, brak szczęścia, brak sensu, dla niego zaszło słońce, świat zatrzymał się w miejscu.
Mam wiarę, że wszystko mogę zmienić i sprawie, że połącze to co nas dzieli.
Wszystko zamyka się w Twoich silnych ramionach, dających ciepło i ogromne poczucie bezpieczeństwa. Cała frajda tkwi w Twoich buziakach składanych na moim ciele, które są wymownymi gestami mówiącymi, że jesteś i będziesz, a cały sens, ukryty jest w Twoich ustach, tak pięknie składających się, gdy szepczesz mi, że mnie kochasz.