Ostatnio jakoś tak różnie. Burza myśli. Wiele trudnych decyzji. I po Tobie jakaś taka pustka. Już sama nie wiem.
Często pozorna radość. Wielokrotnie sztuczny uśmiech. Wymuszone szczęście. I po co ?
Żeby uniknąć trudnych pytań. Żeby zachować pozory. Żeby nie mówić wszystkiego.
Dobre słowa. Przyjazne twarze. Nadają temu sens. Pomagają stawiać kolejne kroki.
I tak po prostu, jak zwykły człowiek, bez żadnej poezji, wykwintnych słów,
choc bywa różnie, choc mam milion wątpliwości, choć wątpie czy warto
i tak wciąż o Tobie myślę, chyba jesteś dla mnie bardzo ważny,
chyba nie potrafię bez Ciebie żyć, choć dla Ciebie to i tak nic takiego.
Może kiedyś coś się zmieni, nie na darmo Bóg postawił nas na jednej drodze.
Może ma jakiś plan. Może, może, może.
A jutro chyba Kłodzko z panią Perwenis.
Już za nią tęsknię ! <3
http://www.youtube.com/watch?v=EX2WwkvIK1M