Tak właśnie wyglądał mój dzisiejszy obiadek przed zjedzeniem :)
Nie miałam pomysłu, więc na szybko pokroiłam pomidorka, zrobiłam mizerię, jajko i ziemniaczki.
Pojawiły się wczoraj u mnie komentarze, że za mało jem. Już wyjaśniam. Nie jestem już na diecie, jem normalnie tyle ile mogę.
Zmniejszył mi się żołądek z czego się bardzo cieszę, no ale nie będę go specjalnie napychała, żeby mi było nie dobrze.
Ja uważam, że jem dobrze i zdrowo, może jem na razie dietetycznie, ale mam mnóstwo żarcia z diety, czyli: wafle ryżowe itp.
I muszę to wszystko pozjadać, bo przecież nie wyrzucę.
Dziś oglądałam kolejny dramat "Szczęściarz" polecam, łzy lecą jak szalone ;o Lubię takie filmy jak oglądam sama, bo
mogę sobie popłakać. Dziś dzwoniła pani z agencji modelek i w niedziele już na spotkanie do Gdańska.
Muszę wziąć strój kąpielowy i wszystko inne co potrzebne, zrobią mi też polaroidy to takie zdjęcia testowe.
Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli i dostanę się do tej agencji.
Nie martwcie się, nie mam zamiaru się odchudzać, bo jeszcze dojrzewam i nie chcę,
aby to wpłynęło na moje zdrowie, bo i tak już dużo schudłam.
Będę najwyżej ćwiczyła, aby wymodelować moją sylwetkę.
Jestem ciekawa ile osób przeczytało moją notkę :)
Jedzonko:
płatki z mlekiem i bananem
2 kromki żytniego z almette
jajko z ziemniakami, pomidorem i mizerią
baton z orzechami i karmelem
jabłko
kalafior
Ćwiczonka:
ćwiczenia na brzuch