Siedzę na podłodze, wokół mnie sterta cichów... nienawidze się pakować, nienawidzę wyjeżdżać, nienawidzę tęsknić. Im bliżej do wyjazdu tym gorzej. Nie wiem jak przeżyje te 4 miesiące... 4 miesiące bez Nadunii, którą tak strasznie kocham :( Myśl, że będzie tam ze mną Dawid daje mi jeszcze siłę i chęć na ten wyjazd. Mimo to będę strasznie tęsknić i odliczać każdy dzień do powrotu.
Uffff będzie ciężko.