O nic sie nie martw. Już nie jestem tą nierozsądną dziewczynką, która gubi rozsądek, wlewa w siebie litry alkoholu, którym później usilnie się zakrywa i usprawiedliwia.. Już nią nie jestem. Moja pamięć bardzo często, a tak naprawdę to codziennie zmywa resztki wspomnień, które po prostu stały się dla mnie zbyt obce... segregacja daje nam w prezencie trochę więcej miejsca, trochę więcej wspomnień, lepszych, nowych wspomnień.. Ale te z Tobą skopiowałam milion razy, drugi milion ukryłam pod sterta ubrań, a trzeci milion odbiłam precyzyjnie w swojej głowie. Gdybym tylko mogła lekkim podmuchem powietrza z mych ust stworzyć nieśmiertelną więź, to nie zastanawiałabym się ani chwili.. Dotykaj mnie szelestem Twoich spragnionych i popękanych ust, bo ja jestem lekiem, jestem wodą i wlewam w Ciebie tyle cząstki samej siebie byś mógł, gdy tylko tego zapragniesz, wziąć sobie kawałek niewyobrażalnego oddania.. a to czyni Cię wielkim. Wyobrażasz sobie te tysiące kilometrów, które mogłoby nas dzielić? Albo tych, których nie da się doliczyć? I właśnie zmierzam do tego, żeby nikt i nic, w oddali i w pustce nie pozbawiło nas.. myślenia. Bo w ten sposób możemy przenieść się byle gdzie, gdzie tylko zechcemy.. a To ratuje naszą duszę, niezmiernie.