Wszystko wydaje się takie.. przeciętne. I te twarze prawie takie same, czasami tylko lekko zamazane, nie mówiące nic konkretnego.. Ulotność.. Obecność i strach. Moje oczy, otwarte, nie widzące nikogo i niczego.. Chcę odpocząć od tego, o czym każdy myśli każdego dnia rano, wstając do swych cholernych obowiązków..