Oto moje dwie z czterech lamp w małym pokoju. Troche je upiększyłam, tak heavy metalowo, bo były czarnobiałe. Jak me myśli ostatnio.... Potrzebuję spokoju, dobrej ksiąki, ciszy i kakao. To wszystko co jest teraz jest ciężkie, bolesne i nieznośne. Zamykam się szczelnie w małym pokoju i jestem nieszczęśliwa. Wychodze na powietrze, na ulice i ... w tłumie jestem taka samotna... Nikogo tu nie mam....
Tu nikogo nie ma.
Kiedy wreszcie nadejdzie Pan Prozak? Buziak Peter:*