Jakies tam okaAa. :)
Raz u księdza bernardyna,chłopiec spowiedź swą zaczyna.
Chłopiec: Proszę księdza,całowałem się z dziewczyną.
Ksiądz: Ależ chłopcze to rozpusta całowałeś dziewcze w usta?
Chłopiec: Trochę niżej proszę księdza.
Ksiądz: Ależ chłopcze nie przeżyje całowałeś dziewcze w szyje?
Chłopiec: Troche niżej proszę księdza.
Ksiądz: Ależ chłopcze co za gust,całowałeś dziewcze w biust?
Chłopiec: Trochę niżej proszę księdza.
Ksiądz: Ależ chłopcze,to wystepek,całowałeś dziewcze w pępek?
Chłopiec: Trochę niżej proszę księdza.
Ksiądz: Ależ chłopcze,to obłuda całowałeś dziewcze w uda?
Chłopiec: Troche niżej proszę księdza.
Ksiądz: Chłopcze, chłopcze skróć mą męke powiedz gdzieś całował swą panienkę?
Chłopiec:W ręke,proszę Księdza, w ręke
dziadek stówke
babka stówke
kupili se motorówke
babka siadła
dziadek siadł
babka pierdła
dziadek spadł ; ]