Dzień jak codzień.
PoLski...
to mnie teraz pochłonęło.
" Czasami wolę być zupełnie sama
niezdarnie tańczyć na granicy zła
i nawet stoczyć się na same dno
czasami wolę to niż czułość waszych obcych rąk
posiadam wiarę w niemożliwą moc
potrafię jeśli chcę rozswietlić mrok
mogę was poruszyć na kilka chwil
tylko zrozumcie kiedy zechcę znowu z sobą być"